Weekend jest od tego żeby odpoczywać

@Rudyzzadupia: Bo Ty tak mówisz? A może ktoś woli odpoczywać w tygodniu, a pracować w niedzielę, bo np. odpoczywa sobie oglądając filmy w kinie i wyrwie je sobie taniej bez tłumu?

No i skoro weekend jest do odpoczynku, to może ustawowo zakazać pracy w niedzielę nie tylko sklepom? Albo rozszerzyć też na sobotę?

Ba, pociągnijmy nową analogię - dla części weekend jest odpoczynkiem, stąd zakaz handlu w niedzielę (dla 20% go popierających i 50% którzy zgadzają się z nim tylko częściowo). Dla przykładu 59% polaków jest zwolennikami postu w piątek, więc może zakażmy sprzedaży dań mięsnych w piątki?

A może po prostu uznamy że dorośli ludzie potrafią zdecydować czy chcą pracować w niedziele czy nie i zamiast zamykać sklepy w niedzielę, damy im wybór? pokaż całość

Większość ludzi pracje w trybie pon-piąt. także chyba mowa jedynie o mitycznych programistach którzy w tygodniu mają wolne.

@Rudyzzadupia: Stacje benzynowe, monitoring, utrzymanie systemów, opieka zdrowotna, transport, kina, restauracje, energetyka i pewnie jeszcze sporo innych branż o których nie pamiętałem w danym momencie pracuje w weekendy. Rozumiem, że nie mają wolnego w tygodniu? Statystyka dla Europy - 53% pracujących ma przynajmniej jedną niedzielę roboczą w miesiącu.

Bardzo fajny pomysł, czemu nie z tym całym wolnym weekendem.
Tylko dla sklepów czy zamykamy wszystko jak leci?

Sprawa postu w piątek to wspomnienie śmierci Chrystusa, ot tak się przyjęło i tak jest. Dla mnie ok. Sam poszczę w piątki.
A ja nie poszcze. Dlaczego Twoje podejście ma ograniczać moje? Przecież brak zakazu magicznie nie zmusza Cię do jedzenia mięsa w piątek?

Większość jest zmuszana do pracy w niedziele
W jaki sposób?

latego to wprowadzili i po to żebyś poszedł jak normalny człowiek w niedzielę do kościoła i rzucił coś na tacę a nie do Niemieckiego Lidla.
I rozumiem, że każdy kto nie jest stuprocentowym, praktykującym katolikiem ma wyp!!?#?#ać z tego kraju? Bo nie jest "normalny" i prawo nie jest pisane dla niego? ( ͡° ͜ʖ ͡°) pokaż całość

Więc z tego co rozumem to w US opłacasz ubezpieczenie i sie za nie leczysz a u nas opłacasz ubezpieczenie i się leczysz się za swoje

@camaro98: Nie ma tak łatwo. Opłacasz ubezpieczenie i leczysz się za nie bezkosztowo w niektórych przypadkach, a w innych pokrywasz część kosztów (lub całość gdy ubezpieczenie tego nie obejmuje). Wszystko jest do przeżycia, do momentu gdy trafi Cię coś poważniejszego - wtedy bez bycia specjalistą w dużej firmie mającej bogaty pakiet ubezpieczeniowy jesteś w głębokiej dupie. I nie ma co psioczyć na ten zły system w Polsce, bo finansowo na zestawie składka zdrowotna + ubezpieczenie prywatne płacisz dużo mniej (w stosunku do zarobków) niż duża część amerykanów. System w PL jest w dupie, bo pieniędzy nie ma, a szpitale są państwowe i zarządzane przez krewnych i znajomych królików. pokaż całość

Może ktoś wytłumaczyć co takiego wartego wykopu jest na filmiku? Ot przyjechali, pomodlili się, poimprezowali.

Niektórzy żyją grą. Współczuć.

@Astar: A niektórzy niepotrzebnie wartościują sposoby rozrywki. Też tylko współczuć.

A minister już brnie w retorykę oblężonej twierdzy i wyszukuje, że działacz tu, poparcie tam. Cóż, merytorycznie nie podyskutuje, to się przypieprzy do czegoś innego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pamiętam, że ostatnie wybory PiS wygrał pod sztandarami #dobrazmiana a nie #terazkurwamy

@kwanty: Ale przecież zmiana była dobra. A że tylko dla polityków PiS? Przecież nie pisali że dla każdego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak beda mic skorzane buty ktore wytrzymaja chociaz rok to moze zaczne u nich kupiwac.

@takashi20: Cóż, nie ten typ sklepu, to sieciówka z niskimi cenami. Z tego co piszesz to dla Ciebie z polskich bardziej Wojas by pasował.

Jak dla mnie bardzo kiepski wybór na Eurowizję. Tulia może być dobrym zespołem pieśni ludowej, ale próby nowoczesnej aranżacji niestety niezbyt wypalają. Folkiem i muzyką tradycyjną można się fajnie pobawić w unowocześnionej formie - szkoda że u nas tego za wiele zespołów nie potrafi.

@Bolszoj: @szyp: Mamy k?$@a taki kij w dupie jeśli chodzi o muzykę tradycyjną, że aż szkoda gadać. A przecież to można zrobić tak zajebiście że aż głowa mała. Zobaczcie sobie np http://youtu.be/qGv4o4IAa1E?t=234 (startuje od 3:54) gdzie wymieszano czarne reggae z muzyką góralską. Albo słowiański trap EDM: http://www.youtube.com/watch?v=ymVweQHHfYc ( ͡° ͜ʖ ͡°) pokaż całość

Koszula jak koszula, trzeba mieć naprawdę mocne skrzywienie mózgowe, żeby kręcić aferę o sprzedaż koszuli w paski w markecie - szczególnie że jedyne co może częściowo przypominać ubiór obozowy to wzór, który jest i był stosowany w pierdyliardzie innych rzeczy na świecie. O historii trzeba pamiętać i wyciągać z niej wnioski, a nie przeżywać każda pierdołę jak żaba okres.

W Polsce korzystanie z paneli słonecznych jest na skraju opłacalności, a węgla jeszcze nam na trochę starczy. Ja spoglądałbym bardziej w stronę atomu

@zegarmistrz001: Tyle że przyszłościowe OZE to nie wielohektarowa farma słoneczna/wiatrowa, a mniejsze rozproszone instalacje. Atom jest drogi w budowie, budowa trwa długo, wymaga specjalistycznej obsługi i generuje nieutylizowalne śmieci. Dołóż do tego tragiczny stan naszej sieci przesyłowej, która wymaga gruntownej modernizacji. Zezwolenie na przydomową fotowoltanikę bez zabawy w sprzedaż/odkup mocno odciążyłoby naszą energetykę. pokaż całość

@mohawk: Odpowiem Ci jednym słowem, synonimem czipsa dzieciństwa:

pokaż spoiler Maczugi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Ramone: Jasne, nie ma co na siłę pchać. Tylko nie zrażaj się czwórką z przodu - pracowałem z ludźmi z czwórką z przodu na różnych typowo startowych stanowiskach, dopóki masz siły to nigdy nie jest za późno żeby się nauczyć czegoś nowego.

@Yurusenai: Wiem, pracowałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nak$#@iasz towarowanie, palety, wypiek i w międzyczasie "odpoczywasz" przerzucając towar na kasie i wysłuchując żalów debili...

Szkolenia w szkołach podstawowych o promowaniu związków homoseksualnych. Szkoleń o promowaniu związkó heteroseksualnych, gdyby zostały dopuszczone, zostałaby na pewno potraktowana jako anty-homoseksualna prowokacja, nie mówiąc już, że byłyby jakieś takie absurdalne.

"Szkolenie" (w 90% szkół dobrowolne i pozalekcyjne) o tym że para homo to nie wybryk natury i że powionno się je tolerować to "promocja" homoseksualizmu? W jakim sensie? Po lekcji uczniowie stwierdzą że będą homo? xD

Nie słyszałem też o żadnych paradach promujących związki heteroseksualne modelu 2+2.

Aparady ONR i innych grup są rozumiem blokowane? Marsz dla Życia i Rodziny się nie odbędzie?

Wyobrażam sobie, że gdyby przyszła grupa takich ludzi do jakiegokolwiek burzmistrza o subwencje, to ich wyśmiał.

Skąd takie założenie? Parady równości otrzymują finansowanie miejskie tylko w miastach o bardziej liberalnych władzach. Uważasz że w mieście gdzie władze są konserwatywne dostaliby takie, w przeciwieństwie do marszu hetero?

Nie chcę tutaj wchodzić w dyskursy, naprawdę nie mam nic przeciwko różnych odchyleniom - tylko upewniam się że nie piszemy o osobistych poglądach, bo moje są bardzo tolerancyjne.

Tak, są bardzo tolerancyjne. W szczególności

Aaa, Ty pytasz pod kątem prawa? Masz rację - w tej kwestii ma takie same prawa. No, ale jeśli ma takie same prawa, to dlaczego tak głośno jest o (braku) praw gejów?

@hao: xD Tak, ma dokładnie takie same prawa, idzie do USC i legalizuje związek, jego partner jest traktowany prawnie tak samo jak partnerka jego heteroseksualnego kolegi, jego partner dziedziczy z automatu, ma taki sam dostęp do danych medycznych i decyzji w imieniu "małżonka". Mówimy o tym samym kraju? pokaż całość

Zgadzam się, dlatego wkładanie jednego i drugiego do tego samego worka świadczy o tym, że ktoś chce na siłę udowodnić postawioną przez siebie tezę.

@meskiglos: I właśnie dlatego niepotrzebnie wchodziłeś w wartościowanie tych pytań i walnąłeś tekstem że tylko ostatnie jest sprawą poważną mogącą być nazwaną molestowaniem. Wystarczyło pokazać głupotę stosowania jednoznacznych kategorii na sytuacje które zależą od kontekstu i nie byłoby problemu. Miałeś dobry pomysł, ale otworzyłeś argumentacje czymś co może być łatwo obalone - i późniejsze prostowanie tylko niepotrzebnie osłabia całkiem sensowny argument o tendencyjności pytań.

Próbujesz dyskutować z manipulacją - więc nie daj pola do manipulacji własną argumentacją. Twoje wyjaśnienia w dyskusji mają sens i w trochę innym świetle stawiają tą cześć artykułu -- tyle że to powinno być w artykule, a nie w dyskusji na portalu ze śmiesznymi obrazkami ( ͡° ͜ʖ ͡°) pokaż całość

Może za mało to podkreśliłem, ale była o tym mowa w tekście.

@meskiglos: IMHO za mało, bo późniejsze tłumaczenie ani nie ma takiej samej wagi, ani prostoty przekazu przy czytaniu jak proste i jasne stwierdzenie z początku.

Wartościowanie odwołuje się do argumentu zdrowego rozsądku, którego jak sądzę nie brak moim czytelnikom.
Może Twoi czytelnicy (którzy już interesują się tematem) to bez problemu zrozumieją. Tyle że średnio nam są potrzebne arty od kumatych dla kumatych - powinniśmy mieć arty dla zielonek, które nie ogarniają tego że łykają propagandę - takie które podeślesz koleżance i pokażesz że TurboFeminoDziennik robi jej kisiel z mózgu. Bo pisanie arta dla faceta który interesuje się tematem i załapie #pdk, to jest takie kółeczko wzajemnej masturbacji które niczemu nie służy.

Dla większości kobiet część z tych pytań to są kwestie molestowania, dlatego zamiast odrzucenia tego z góry lepiej jest pokazać w jaki sposób przypadki które w większości można uznać za molestowanie (albo takie które powtarzając się są molestowaniem) są mieszane z pierdołami żeby podnieść statystyki i kisielować mózgi. Zaj@#?nie na wejściu tekstem że wszystko oprócz szantażu za seks nie jest molestowaniem, a później dodać że w sumie tam były jakieś "poważne naruszenia seksualności" wymieszane z pierdołami tylko osłabia Twoją argumentacje i nastawia czytelnika do artykułu jak do kolejnego incelowysrywu. pokaż całość

Proszę bojowych obrońców moralności, którzy po zakopaniu innego znaleziska na ten sam temat dalej próbują bić pianę o wyjaśnienie w jaki sposób art. 18 konstytucji:

"Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej"

Stoi w sprzeczności z decyzją:

[Artykuł 18] "nie mógłby stanowić samoistnej przeszkody do dokonania transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa, gdyby w porządku krajowym instytucja małżeństwa jako związku osób tej samej płci była przewidziana"

Powyższy przepis nie zabrania przy tym ustawodawcy, by ten mocą ustaw zwykłych zinstytucjonalizował status związków jednopłciowych lub też różnopłciowych, które z sobie wiadomych przyczyn nie chcą zawrzeć małżeństwa w jego tradycyjnym rozumieniu pokaż całość

Art. 18. Konstytucji RP brzmi: "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".

@Fix: I żadna z części tego artykułu nie broni ani legalizacji na terenie Polski "małżeństwa jednopłciowego" zawartego w innym kraju w myśl obowiązujących tam przepisów, ani wprowadzenia związków jednopłciowych w Polsce.

Ba, gdyby związki partnerskie były sformalizowane, to w ogóle nie byłoby afery o "małżeństwie jednopłciowym" bo wtedy po prostu taki związek podlegał by pod inne nazewnictwo, i świętość słowa "małżeństwo" byłaby nienaruszona ( ͡° ͜ʖ ͡°) pokaż całość

@Tonopah: Co w takim wypadku proponujesz? Danie państwu uprawnień do przedłużania wyroku w nieskończoność bo "więzień będzie skłonny do recydywy"? No na pewno to nie stworzy patologii, a państwo będzie stosować to tylko dla zatwardziałych kryminalistów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wsadziles komus niewinnemu kose pod zebro?

@nowoczesny_jawnogrzesznik: A jak wsadziłeś kosę komuś winnemu? Albo nie wiadomo czy był winny czy niewinny? Stryczek? Czy w ramach złagodzenia kary 25 lat ciężkich robót?

No to nie nazywajmy związku osób tej samej płci małżeństwem i wszystko będzie w porządku, nikt się nie będzie pieklił.

@DawidDuke: To zobacz sobie jaką gównoburzą są zawsze otoczone tematy "związków partnerskich". Nie ma co zaklinać rzeczywistości, dla większości jęczących o małżeństwa jednopłciowe nie chodzi o nazwę, tylko o sam fakt że osoby homoseksualne będą mogły formalnie zalegalizować związek. Poza tym nie widzę czemu akurat słówko "małżeństwo" jest takim wielkim problemem - skoro najprościej mówiąc jest to akt zawarcia związku. Ot, byłby dodatkowy podział na małżeństwa jedno i dwupłciowe. pokaż całość

Tak- zjawiska, anomalie i zachowania destruktywne dla jednostki czy gatunku zdarzają się w naturze. Dopóty są w niewielkiej skali mieszczą się w marginesie zaburzeń / odstępstwa od normy. Czy gatunek homoseksualny w wypadku ludzi byłby w stanie przetrwać? Czy wystąpienie homoseksualizmu na wielką skalę w danej społeczność nie zniszczyłoby jej? Czy to nie brzmi znajomo jak pytania o jakąś chorobę? Homoseksualizm istnieje tylko dlatego, że stosunkowo dotyczy niewielkiej liczby populacji, przez co nie jest w stanie doprowadzić do samoistnej eliminacji. Czy chcemy tego, czy nie natura zaprojektowała nas do prokreacji i homoseksualizm stoi z nią w sprzeczności wiec z punktu widzenia biologii dla gatunku jest to zjawisko niekorzystne, a gdyby przybrało znaczną skalę wręcz trzeba by je uznać za niebezpieczne.

@noell: W jaki sposób wprowadzenie związków jednopłciowych czy prawa do adopcji dziecka które wychowuje się w bidulu ma zwiększyć skalę homoseksualizmu?

Czy pociąg seksualny do buta albo zwierzęcia też jest normalny? Nie? Bo co? Bo jest sprzeczny z naturą? A to, czemu sprzeczny? Bo co? Bo to cel, jakim jest prokreacja wyznacza normę. Bo dlatego odbyt wyewoluował jako element układu trawiennego do dodawania stolca, a nie do wkładania w niego fiuta. No ale przecież takie przypadki zdarzają się w naturze- dlaczego nie uznać ich za zachowania normalne/zdrowe?

Zgodne z naturą jest też ruchanie każdej samicy która wpadnie Ci w oko w celu przedłużenia gatunku. Czy oznacza to że gwałt powinien zostać zalegalizowany? Zgodne z naturą jest też zabijanie dzieci innego samca - czy to też mamy brać pod uwagę przy wprowadzaniu prawa? Nie jesteśmy już od dłuższego czasu zwierzętami, a przetrwanie gatunku nie jest zagrożeniem - mamy wiele lepszych mechanizmów służących przetrwaniu gatunku niż wymaganie by każda samica była zapładniana przynajmniej raz do roku. W takim wypadku to czy dwoje homoseksualistów będzie formalnie partnerami czy obcymi nie robi różnicy gatunkowi, ale za to robi różnice im. Podobnie sprawa ma się z dzieciakami w domach dziecka - nie mają rodziny i siedzą w placówce wychowawczej gdzie są jednym z wielu dzieciaków. Sporo z nich ma przez to problemy w dorastaniu, często też starsze dzieci wyładowują swoje frustracje na młodszych. I dzięki Tobie podobnym szansa na znalezienie im namiastki rodziny jest mniejsza, bo przecież nie będziemy nawet dopuszczać możliwości że adoptować może ktoś inny niż para hetero, a co za tym idzie skutecznie zmniejszając liczbę możliwych adopcji.

Co do ubierania chłopców w sukienki to nie- nie jest to tylko kwestia mody, ale aktualnie przyjętego obyczaju w danej społeczności. Jeśli ubierzesz chłopca w sukienkę i poślesz do szkoły to choćby była to najmodniejsze sukienka niebyła by zgodna z przynależności płciową chłopaka w kulturze w której takie sukienki noszą dziewczyny.

Kto ubiera chłopców w sukienki i jak to ma się do tematu małżeństw/adopcji? Ile procent homoseksualistów popiera przebieranie chłopców za dziewczynki?

Co do niezgodności z nauką to ostatnim czasy nauka jest pod mocnym wpływem wszelkiej maści poprawności i dlatego wpaja nam się wiele nonsensownych wymysłów. Problemy są z tematyką wszelakich różnic np. IQ na tle rasowym i płciowym, przestępczości i skłonności do przemocy itd itp.

Czyli cała nauka jest be, bo uważam że jest pod wpływem ideolo. Logika też? Bo swoich argumentów nie podpierasz nawet pokazując logicznego wnioskowania - tylko z góry zakładasz że Twoje zdanie jest ok, a zdanie innych nie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trendy w dzisiejszej "nauce" są wyznaczane nie przez fakty, ale przez politykę i to, co by niektórzy chcieli anie co jest faktycznie (np. płeć jest kwestią wyboru (sic!)). Wszyscy jesteśmy równi, równie inteligentni, równie skłonni do przemocy itd... Wszystko jest takie po równo i takie sprawiedliwe- bajka.

To nie są trendy w dzisiejszej nauce, tylko czytanie badań naukowych przez debili i pisanie na ich podstawie klikalnych gównoartykułów dla debili. Obie strony płotu mają masę takich gównoanaliz pisanych pod kliknięcia lewo/prawoskrętnych p$%!!ów. I później są takie głupoty jak "płeć jest kwestią wyboru" bo nikt sobie nie zadaje trudu żeby sprawdzić co to znaczy "sex", "gender" czy "non-binary". Ważne że ja uważam że chłop to chłop, a baba to baba więc będę bić pedałów. Albo uważam że trzeba walczyć ze stereotypami płciowymi więc będę bić mojego syna bo bawi się chłopięcymi zabawkami. Dwie k?!#a armie p$%!!ów tłukące się po głowach bo przeczytali coś w artykule z pisma ideologicznego, gdzie nikt nawet nie zadał sobie trudu zrozumieć o co chodzi w badaniach na które się powoływali. I tak samo z kolorem skóry, podejściem do prawa czy gospodarki. Dwa szwadrony małp obrzucające się gównem. pokaż całość

W artykule nie ma dowodu, że rany zostały zadane podczas ucieczki.

@Variv: Bo artykuł jest pisany pod tezę i klikalnośc. Jak pogrzebiesz to znajdzie się więcej faktów, część przytoczył @Polinik a ja znalazłem w tej sprawie (swoją drogą wrzucanej z uporem maniaka czy to na wykopalisko, czy mirko) inf oże jednego z bandzorów znaleziono przed drzwiami na klatce z ranami na plecach, a drugiego 5 pięter niżej. TO już jednoznacznie wskazuje na brak związku z obroną konieczną, a raczej wyrachowanym dobiciem agresorów, żeby nie wrócili.

Nawet uciekający przestępca nadal, może być zagrożeniem życia. Nigdy nie wiemy, co mu siedzi w głowie.

I rozwiązaniem jest danie prawa do zabójstwa uciekającego/rozbrojonego w obronie konieczniej? To na pewno nie zostałoby wykorzystane w niecnych celach ( ͡° ͜ʖ ͡°) pokaż całość

Samo to gdzie ich znaleźli niczego nie wskazuje. Mógł im zadać ciosy jeszcze w domu a padli dopiero zbiegając po schodach.

Owszem, ale wskazuje też na inną możliwość - dlatego trzeba zweryfikowac sprawę i skorelować z innymi dowodami i ustaleniami. Co w tym wypadku zrobiono.

Poza tym ktoś powyżej podał przepis że nie przekracza granice obrony koniecznej ten kto działa pod wpływem wielkiego wzburzenia lub emocji.

Jasne, tyle że nie można tego naciągać w drugą stronę - jeżeli przykładowo w wyniku wielkiego wzburzenia i emocji gonisz napastnika bijąc go kijem po głowie - to nie jest już obrona konieczna, tylko atak. A kwestia wzburzenia i emocji po prostu przechodzi na atak w afekcie, a nie skalkulowany na zimno.

Sąd mógł się przychylić do tej interpretacji, ale się nie przychylił, bo taka jest praktyka w polskich sądach.

Masz jakieś dowody na takie praktyki? Bo wszystkie te sensacyjne artykuły o wyrokach dotyczyły w 90% pierwszej instancji, gdzie później zwykłe odwołanie powodowało umorzenie sprawy - bo w wyższych instancjach nie pracują debile

Moim zdaniem w razie wątpliwości czy granice obrony koniecznej zostały przekroczone czy nie, interpretacja zawsze powinna być na korzyść napadniętego.

@dendrofag: Tyle że tutaj było zbyt dużo "zbiegów okoliczności" żeby były jakieś wątpliwości co do przekroczenia obrony - ofiary i oskarżony byli krani w związku z narkotykami, u oskarżonego znaleziono dragi, ofiary miały rany na plecach (obydwaj), miejsce znalezienia ciał. Za dużo tego żeby móc rozważać prawdziwość wesji obronu - nieznani sprawcy wtargnęli do mieszkania bez powodu i zostali zabici w ramach obrony koniecznej przez oskarżonego. pokaż całość